W Tarnowcu awaryjnie lądował samolot
O dużym szczęściu może mówić pilot szkolno-treningowego samolotu, który był zmuszony do awaryjnego lądowania na jednym z pól w Tarnowcu. Maszyna uległa uszkodzeniu, pilotowi nic się nie stało.
.jpeg)
Do zdarzenia doszło wczoraj po południu. Policjanci, którzy pracowali na miejscu wstępnie ustalili, że 39-letni mieszkaniec Warszawy, w ramach szkolenia, odbywał samodzielny lot samolotem Tulak na trasie Krosno – Biecz. Przelatując nad Tarnowcem, prawdopodobnie na skutek awarii silnika, zmuszony był do awaryjnego lądowania na pobliskim polu.
Podczas lądowania w samolocie uszkodzeniu uległy m.in. śmigła, tylna cześć kadłuba oraz podwozie. Pilot na szczęście nie doznał żadnych obrażeń. Zarówno instruktor nadzorujący z ziemi lot szkoleniowy jak i pilot, byli trzeźwi.
O zdarzeniu powiadomiono Państwową Komisje Badania Wypadków Lotniczych w Warszawie. Okoliczności zdarzenia będą wyjaśniane w toku prowadzonego postępowania.
(KPP w Jaśle)