W zalanych szkołach średnich rok szkolny zacznie się w terminie

Jesteśmy w trakcie usuwania strat spowodowanych powodzią. Mogę stwierdzić, że na „pierwszego” września niestety wszystkie remonty nie zostaną ukończone, natomiast rozpoczęcie roku we wszystkich szkołach będzie – poinformował portal regionalny terazJaslo.pl starosta jasielski Adam Kmiecik.

Nasz rozmówca zaznaczył, że w podtopionych placówkach zajęcia będą odbywały się z pewnymi utrudnieniami, ponieważ nie wszystkie sale lekcyjne i specjalistyczne pracownie zostaną wyremontowane przed pierwszym dzwonkiem.

– Problem, jaki jest, to przede wszystkim brak specjalistów i brak finansów. Otrzymaliśmy 500 tysięcy od ubezpieczyciela jako kwoty bezsporne, natomiast nie jest to jeszcze pełna kwota ubezpieczenia. To są w zasadzie jedyne środki, którymi w tym momencie dysponujemy. Natomiast straty wyniosły 7,2 miliona złotych. – podkreśla Adam Kmiecik.

Starostwo, jako organ prowadzący szkolnictwo średnie na poziomie powiatu, złożyło wniosek do Ministerstwa Edukacji Narodowej o przyznanie środków z rezerwy na pilne remonty.

– Mam zapewnienie, że te środki zostaną nam przyznane. Nieodłącznym elementem tego wniosku była weryfikacja szkód i ocena rzeczoznawcy strat w sprzęcie. Niestety na to trzeba było czekać. Nie mamy na tylu własnych specjalistów, więc dyrektorzy musieli to zlecać „na zewnątrz”. Ci specjaliści, żeby tą dokumentację zrobić, musieli spędzić nad nią ileś tam czasu. Jeżeli to wszystko pójdzie zgodnie z planem i pieniądze z ministerstwa edukacji otrzymamy to koniec października jest takim realnym terminem, aby te remonty zakończyć. – mówi. I dodaje: – Nie jestem w stanie dzisiaj wskazać kwoty.

Starosta jasielski nie ukrywa, że ze wszystkimi pracami placówki chcą zdążyć jeszcze przed tegorocznym sezonem zimowym. – Jeżeli będą pieniądze, znajdą się firmy, które to w krótkim czasie zrobią. Są to duże pieniądze, więc będą tym zainteresowane duże firmy, które mogą pracować na kilku płaszczyznach. Nie tak, jak mniejsze, które po kolei robią, tylko w kilku miejscach jednocześnie te prace będą mogły się odbywać. – zaznacza Kmiecik.

Najwięcej strat czerwcowa powódź wyrządziła w obiekcie Zespołu Szkół nr 3 w Jaśle. Wynoszą one ponad 4,5 miliona złotych. – Głównie zniszczone są posadzki, ściany, drzwi i okna. Tynki są skuwane, uzupełniane, całe parkiety i wykładziny są zalane więc zostały usunięte. Jest goły beton pod spodem. To są główne roboty. Tam, gdzie były płytki, to poodpadały. Wszelki sprzęt, jaki był na tym poziomie, również uległ zniszczeniu. Praktycznie to, co było na parterze, nadaje się do wymiany. – podkreśla starosta.

Dzięki uprzejmości dyrektorów innych placówek na okres remontu zajęcia lekcyjne dla uczniów „Chemika” będą mogły odbywać się w ich obiektach. Na przykład Zespół Szkół nr 2 udostępnił im swoją pracownię żywienia.

– Dyrektorzy ustalą tylko harmonogram tak, żeby to nie kolidowało, a pozostałe zajęcia będą się odbywać na wyższych kondygnacjach. Lekcje WF-u myślę, że przez dwa miesiące będą mogły się odbywać na zewnątrz. Wyrażam nadzieję, że do końca października uda się remonty zakończyć. – powiedział Kmiecik.

W wyniku majowej i czerwcowej powodzi, jaka nawiedziła nasz region, zniszczeniu uległy obiekty i wyposażenie pięciu placówek edukacyjnych prowadzonych przez Starostwo Powiatowe w Jaśle. Oprócz wcześniej wspomnianego „Chemika” są to: Bursa Międzyszkolna (prawie 850 tysięcy złotych), Zespół Szkół Budowlanych (1 335 miliona złotych), Centrum Kształcenia Praktycznego (415 tysięcy złotych) oraz Zespół Szkół Ponadgimnazjalnych w Kołaczycach (75 tysięcy złotych).

Damian Palar
d.palar@terazjaslo.pl