Szpital z milionowym długiem. Mimo tego radni oceniają pozytywnie jego działalność
Szpital Specjalistyczny w Jaśle zamknął ubiegły rok stratą około czterech milionów złotych. Sytuacja finansowa jest na tyle poważna, że na chwilę obecną wstrzymane są planowe operacje, a wykonywane tylko niezbędne zabiegi ratujące życie. – Nie chciałbym dopuścić do tego, żeby pacjent, który leży u nas czy rodzina była obciążana tym, że proszę sobie iść do apteki i kupić na przykład wenflon czy leki. – mówi dyrektor placówki Zbigniew Betlej.
Sesja Rady Powiatu Jasielskiego: Zbigniew Betlej odpowiada na pytania radnych.
Fot. terazJaslo.pl / Damian Palar
Ocena działalności Szpitala Specjalistycznego w Jaśle za 2009 rok oraz pracy jego dyrektora była jednym z punktów porządku wtorkowych obrad Rady Powiatu Jasielskiego.
– Ten rok był jednym z trudniejszych w działalności Szpitala Specjalistycznego w Jaśle. – mówił Zbigniew Betlej. – Wynika to przede wszystkim z tego, że przychody w 2009 roku w stosunku do 2008 roku praktycznie nie wzrosły, a utrzymywały się na tym samym poziomie. Był to pierwszy rok, w którym nie zostały wypłacone tzw. nadwykonania, czyli środki za wykonane świadczenia ponad wyznaczone limity. W dotychczasowej działalności szpitala w każdym roku takie środki za nadwykonania były wypłacone.
Czy można było uniknąć takiej sytuacji? – Ja uważam, że nie, ponieważ szpital jest po to, żeby udzielał świadczeń na rzecz naszych pacjentów, jak również pacjentów, którzy przyjeżdżają do nas z innych powiatów. Nasi pacjenci też wyjeżdżają gdzie indziej. – zaznacza.
Z powodu niewypłaconych nadwykonań, placówka musiała zawiesić planowe zabiegi operacyjne.
– My jesteśmy jednym z ostatnich szpitali, który zaczyna ograniczać ilość wykonywanych zabiegów. M.in. jak kiedyś robiliśmy codziennie wszczepienie jednej endoprotezy to w tej chwili w tygodniu będziemy robić dwie, może trzy. Na tym to polega, bo ktoś nam musi za to zapłacić. Na nas jest presja, z jednej strony pacjentów, bo chcą żeby byli operowani, z drugiej strony jest presja Narodowego Funduszu Zdrowia, że pieniędzy nie ma i z trzeciej strony jest kwestia taka czy podjąć taką decyzję czy nie podjąć. Tą decyzję o ograniczeniu musieliśmy podjąć. – mówi dyrektor.
Radny Józef Kozioł pytał o to, jakie działania podjął w czasie trwania kadencji Zarząd Powiatu, aby poprawić sytuację finansową szpitala.
– Żyjemy w kraju, gdzie są same paradoksy. Polak przystosowuje się do tego, jak funkcjonuje. Od 1 stycznia 1999 roku organem założycielskim szpitala jest powiat jasielski. Kończy się trzecia kadencja i zawsze o tej porze są dokonywane oceny działalności szpitala. Zarząd wypisuje zalecenia, wnioski. Funkcjonuje taki organ jak Rada Społeczna, która ma nie tylko kontrolować, ale przede wszystkim wspierać. Jeżeli zagroziłby upadek finansowy szpitala to powiat pokrywa koszty. Ta świadomość musi być. – powiedział Kozioł.
Narodowy Fundusz Zdrowia zalega jasielskiemu szpitalowi blisko 8 mln złotych za nadwykonania.
Fot. terazJaslo.pl / Damian Palar
– Staram się regularnie rozmawiać z NFZ Oddział Rzeszów. – odpowiada Adam Kmiecik, starosta jasielski. – Raz z większym powodzeniem, innym razem z mniejszym, natomiast dość często są to spotkania. Mają wpływ na to również, w jakiej wysokości ta kwota nadwykonań będzie zapłacona. Uczestniczyłem również nie dawno w spotkaniu z panią minister w Warszawie. To spotkanie nie było po to, żeby Warszawę zobaczyć, bo jak wyjeżdżam o piątej rano, potem wracam w nocy, to na drugi dzień kierowca idzie spać a ja przychodzę do pracy. Od 2011 roku ten algorytm zostanie wyrównany.
Tadeusz Górczyk, radny opozycyjny zaproponował, aby odbyć oddzielną sesję Rady Powiatu Jasielskiego na temat sytuacji w jasielskim szpitalu. – Wydaje się, że powinniśmy odbyć oddzielną dyskusję i tak, jak zapraszamy szereg osób w sprawie zbiornika w Kątach, może warto by było zaprosić kilka osób z Narodowego Funduszu Zdrowia i wysłuchać co oni mają do powiedzenia w tej sytuacji. Szpital praktycznie działa pół roku i musi ograniczać swoją działalność bo już nie ma pieniędzy. A co to obchodzi płatnika składki NFZ-owskiej? Płaci przez cały rok, nie tylko za pół roku. Płaci regularnie. Przecież nie jest tak, że wszyscy w ciągu roku wykorzystują te pieniądze. Te pieniądze są w obrocie, a ludzie dopiero w pewnym wieku zaczynają mieć te problemy zdrowotne i muszą sięgać po te usługi. – powiedział Górczyk.
„Obciąć” pensje lekarzom
Radni zaproponowali dyrekcji szpitala, aby poszukiwanie oszczędności rozpocząć w pierwszej kolejności od zmniejszenia wynagrodzeń lekarzom zatrudnionym w placówce na umowę o pracę.
– Ja proponowałem lekarzom, żeby przeszli na kontrakty i nie ma na to zgody. Nikogo nie mogę zmusić, żeby był na kontrakcie. – odpowiada dyrektor szpitala.
Poprawia się wizerunek szpitala
Mimo przerażających wskaźników finansowych, z roku na rok poprawia się wizerunek jasielskiego szpitala. To dzięki szeregowi inwestycji, na które placówce udało się pozyskać m.in. fundusze krajowe i europejskie.
– Udało się w ubiegłym roku parę rzeczy zrobić, uważam dobrych, ponieważ zakończyliśmy modernizację szpitala jeżeli chodzi o zadanie termomodernizacji. Szpital w tej chwili jest docieplony, są wymienione wszystkie okna. W ubiegłym roku zostały zmienione wszystkie instalacje. Dzięki m.in. pomocy starostwa powiatowego ta inwestycja została zakończona. Zostały wymienione wszystkie kaloryfery, wszystkie instalacje ciepłej, zimnej wody. Przy okazji została również wykonana wymiana kanalizacji, co w tej chwili powoduje to, że na długi okres czasu mamy z tym spokój. Nie musimy non stop kłuć ściany i poprawiać te instalacje. Oprócz tej modernizacji również szpital wykonywał szereg remontów na własny koszt. Wykonane zostały malowania pomieszczeń, przebudowy po to, żeby pacjenci w naszym szpitalu czuli się lepiej i bezpieczniej. Z własnych środków, również ze środków starostwa i pieniędzy pozyskanych z funduszy europejskich, zostały zakupione nowe karetki. – wylicza Zbigniew Betlej.
W ubiegłym roku udało się zakupić dwie karetki specjalistyczne dla Pogotowia Ratunkowego.
Fot. terazJaslo.pl / Damian Palar
Poziom lecznictwa potwierdzają też zdobyte certyfikaty. – W ubiegłym roku szpital otrzymał certyfikat jakości nadawany przez Centrum Monitorowania Jakości przy Ministrze Zdrowia. Uważam to za duży sukces szpitala, ponieważ tych szpitali w Polsce jest około 90. Dostaliśmy 90 procent spełnienia norm, jakim powinien odpowiadać szpital. Te 10 procent pozostało nam na poprawienie jakości, jeżeli chodzi o bloki operacyjne i centralną sterylizację, ponieważ to jest „piętą Achillesową” szpitala. Również mamy w dalszym ciągu utrzymywany certyfikat jakości ISO. – podkreśla dyrektor Betlej.
Działalność szpitala w ubiegłym roku pozytywnie oceniła Rada Społeczna, na czele której stoi etatowy członek Zarządu Powiatu Adam Pawluś.
– Są olbrzymie środki zewnętrzne uzyskane przede wszystkim na termomodernizację. Tu wszyscy wiemy o wielkich zasługach śp. senatora Stanisława Zająca. To są środki, które pozwoliły na oszczędności, jeżeli chodzi o energię. Ceny energii rosną, bo taki jest trend na świecie. Wszyscy płacimy więcej za energię elektryczną i cieplną. Są wszystkie oddziały wyremontowane. Możemy wspierać szpital tylko w zakresie inwestycji. Innych zadań i możliwości prawnych nie mamy. Nie możemy finansować usług. Ta działka przynależy do NFZ. Ale tych środków na województwo podkarpackie jest za mało. To jest problem polityczny, który wymaga rozwiązania na szczeblu krajowym. – powiedział Adam Pawluś.
Mimo zastrzeżeń biegłego, który oceniał funkcjonowanie placówki, iż „istnieją przesłanki zagrożenia kontynuacji działalności szpitala w dającej się przewidzieć przyszłości”, radni powiatowi wydali szpitalowi pozytywną ocenę, jednocześnie zobowiązując dyrekcję do podjęcia działań w kierunku zmniejszenia strat finansowych.
– Szpital jasielski trzeba za wszelką cenę utrzymać. – podsumował debatę przewodniczący Rady Powiatu Jasielskiego Tadeusz Gorgosz.
Damian Palar
d.palar@terazjaslo.pl
Skoro wiesz że są skorumpowani to wiedząc o takich czynach lekarzy a nie informując służb ścigania również bierzesz udział w przestępstwie.
Którzy lekarze są skorumpowani?
Może wymienisz.
a k…a zmniejszyc place tym debilom co mieniom sie lekarzami wypie…. z pracy a zatrudnic mlodych lekarzy co jeszcze nie sa skorumpowani