terazJaslo.pl
BĄDŹ NA BIEŻĄCO
ZAPROSZENIE
INFORMACJE

Nieprzejezdna krajowa „73” na granicy powiatów: jasielskiego i dębickiego

Nawet przez kilka dni może być całkowicie zablokowana droga krajowa nr 73 w miejscowości Bukowa (powiat dębicki), gdzie w związku z intensywnymi opadami deszczu doszło do osunięcia się fragmentu jezdni i pęknięcia asfaltu. To fragment ważnego łącznika między Jasłem, a Pilznem i dalej w kierunku Tarnowa.

Osuwisko w Bukowej. Fot. terazJaslo.pl / Damian Palar
Osuwisko na krajowej 73 w Bukowej.
Fot. terazJaslo.pl / Damian Palar

Doszło tutaj do osunięcia się osuwiska, które powstało już kilka lat temu. W wyniku intensywnych opadów deszczu to osuwisko nam się uaktywniło i w tym momencie doszło do obsunięcia się nawierzchni o jakieś piętnaście centymetrów. W związku z tym została ta droga zamknięta. – poinformował nas Mariusz Błyskal, kierownik Rejonu Dróg GDDKiA w Krośnie.

Od kilku godzin policjanci „drogówki” z Jasła i Dębicy kierują ruch na objazdy po drogach lokalnych.

Od strony Dębicy auta osobowe i autobusy kierowane są na Frysztak, natomiast samochody ciężarowe niestety muszą udać się przez Rzeszów. To jest bardzo daleki objazd. – mówi sierż. Piotr Górniak z Komendy Powiatowej Policji w Dębicy.

Jeżeli chodzi o powiat jasielski to samochody osobowe i autobusy są kierowane na objazd w miejscowości Kołaczyce w kierunku Lubli, natomiast samochody ciężarowe jadące od strony Krosna bezpośrednio na drogę wojewódzką do Rzeszowa.

Policja musi czuwać nad objazdami, bo nie wszyscy kierowcy słuchają radia, nie do wszystkich ta informacja dotarła. W związku z tym, gdyby tutaj podjeżdżali, utworzyłby się gigantyczny korek i trudno byłoby się stąd wycofać. – mówi Adam Kmiecik, starosta jasielski.

Zobacz na mapie:

Wyświetl większą mapę

W tej chwili po obu stronach osuwiska przygotowywane są znaki informujące o całkowitym zakazie ruchu pojazdów.

Skomplikuje to na pewno sytuację. Musimy zwrócić szczególną uwagę w związku z tym, że wszędzie teren jest podmokły, aby te TIR-y jeździły tylko drogami o takiej nośności, która dopuszcza ich przejazd, żeby nie poniszczyły dróg lokalnych czy powiatowych. – przyznaje Adam Kmiecik.

W piątek zbierze się specjalna komisja i zadecyduje o dalszym losie w celu ewentualnego udrożnienia drogi.

Sytuacja jest dość trudna, bo teren osuwiska jest rozległy. To nie jest problem w uzupełnieniu nawierzchni, tylko problem jest głębszej natury. Trzeba będzie się zastanowić nad technicznym sposobem rozwiązania tego, czy ewentualnie przesunięciu samej jezdni w lewą stronę. Wszystko zależy od środków. Pieniądze mogą w tej chwili załatwić wszystko. Nie miałem do czynienia z takimi inwestycjami, ale to jest około miliona złotych. To jest kwestia zabezpieczenia w głąb całego terenu przed osuwiskami. – powiedział Mariusz Błyskal.

Adam Kmiecik: – Specjaliści podejmą jakieś decyzje, czy będzie próba wyrównania tego i puszczenia ruchu, czy będzie jakaś dokładniejsza ekspertyza.

W najgorszej sytuacji są mieszkańcy domów położonych najbliżej osuwiska. Wprawdzie leży ono kilkaset metrów poza granicą powiatu jasielskiego, to jednak część z nich dojeżdża do szkół czy pracy do pobliskich Kołaczyc, czy Jasła i na odwrót. Ci, mieszkający po stronie powiatu jasielskiego, dojeżdżają do Brzostku. A o problemie wiadomo było już od dawna.

Od lat się dzieje to samo. Nikt nic nie zrobił. Patrzymy tylko jak to się urywa. – denerwuje się Stefan Raś z Bukowej i dodaje, że będzie też problem w nagłych przypadkach z dojazdem do ich domów karetki Pogotowia Ratunkowego czy straży pożarnej.

Krajowa „73” to strategiczny odcinek łączący drogę krajową nr 28 w kierunku Krosna lub Nowego Sącza, z drogą krajową nr 4 w kierunku Tarnowa i Krakowa.

(dapa)

Back to top button