Kampania wyborcza z powodzią w tle. Kamery najważniejsze dla władzy

Były premier Jarosław Kaczyński odwiedził dzisiaj w Jaśle te osiedla, które najbardziej ucierpiały podczas ostatniej powodzi. Towarzyszyła mu burmistrz miasta Maria Kurowska. „Przestań się pokazywać w telewizji” – krzyczeli do niej zbulwersowani mieszkańcy osiedla XX-lecia.

Kaczyński, który jest szefem opozycyjnej partii Prawo i Sprawiedliwość, przyjechał na zaproszenie właśnie władz miasta. Oficjalnym powodem wizyty była bieżąca sytuacja powodziowa, nieoficjalnym: zbliżające się wielkimi krokami wybory prezydenckie, w których jest poważnym kandydatem do objęcia stanowiska po tragicznie zmarłym bracie. Partia od lat ma wielkie poparcie, nie tylko w samym Jaśle.

– Ja mogę tylko odesłać tych wszystkich, którzy słuchają tego apelu do ostatnich dni i zapytać kogo było w telewizji pełno, a kogo tam prawie w ogóle nie było widać. – komentował zarzuty Jarosław Kaczyński.

Dla burmistrz Jasła najważniejsza była jednak obecność licznych ekip ogólnopolskich stacji telewizyjnych podczas krótkiego briefingu prasowego. „Słyszysz, przejdź na drugą stronę tak, jak wszyscy” – powiedziała reporterowi portalu terazJaslo.pl, kiedy zorientowała się, że kamery mogą nie uchwycić jej wizerunku obok samego prezesa PiS.

Sam Jarosław Kaczyński podkreślał, że najważniejszą sprawą jest w tej chwili powrót do budowy zbiornika wodnego Myślenice-Kąty (pomylił sobie, nie prostując tego, z miejscowością Myscowa), od której realizacji odeszli decydenci rządzący naszym krajem.

– Miał być budowany, zapadały różne decyzje. To jest w gruncie rzeczy jedyna szansa na to, żeby tutaj takich wydarzeń nie było i został wycofany. Co więcej, ja już rozmawiałem na ten temat z najwyższymi władzami i w dalszym ciągu jest to upór, jeżeli chodzi o słuszność tej decyzji. Twierdzi się, że ta decyzja była słuszna. Otóż, naprawdę chciałbym, żeby społeczeństwo polskie, choćby poprzez samorządowców, powiedziało władzy, że te decyzje, które były kiedyś podjęte i które są potrzebne, żeby chronić Polskę przed powodzią, muszą być podjęte ponownie i zrealizowane. Bez tego można liczyć na jedno, ogromną solidarność ludzi. – powiedział Jarosław Kaczyński.

Prezes PiS-u był na ulicy 17-go Stycznia, odwiedził zdewastowany budynek Zespołu Szkół nr 3, czyli popularny „Chemik” oraz osiedle XX-lecia. Niestety zabrakło mu czasu dla mieszkańców Gądek, które odwiedził kilka lat temu jeszcze jako ówczesny premier RP.

(dapa)