W Jaśle odsłonięto dzisiaj pomnik „Golgota Wschodu”
To wysoki na osiem metrów krzyż, u którego podnóża znajdują się trzy kamienne głazy, a na nich dwie tablice pamiątkowe: jedna poświęcona polskim oficerom i policjantom bestialsko zamordowanym przez Sowietów w kwietniu 1940 roku, a druga ofiarom katastrofy lotniczej pod Smoleńskiem w dniu 10 kwietnia br. Stoi na skwerze przed I Liceum Ogólnokształcącym.
Symbolicznego odsłonięcia pomnika „Golgota Wschodu” dokonali: dziekan jasielski ksiądz Zbigniew Irzyk, przewodnicząca Rady Powiatu Jasielskiego Alicja Zając, wicestarosta jasielski Witold Lechowski, członek Zarządu Powiatu Adam Pawluś, dyrektor I Liceum Ogólnokształcącego Zbigniew Waszkiel, poseł na Sejm RP Piotr Babinetz oraz przedstawicielka Rodzin Katyńskich. Poświęcił go ksiądz Stanisław Marczak.
– W 70-tą rocznicę mordu katyńskiego w całej Polsce przywracamy pamięć o tym, że Polacy i naród polski to nie jest kraj dziki, że to nie jest kraj, w którym nie było ludzi głoszących najpiękniejsze idee i postępujących wedle najbardziej znanych i cennych wartości życiowych. Polacy, którzy zginęli w Katyniu, nieśli w sercach zawsze ideę wolności i honoru polskiego. Ci, którzy zginęli 10 kwietnia pewnie by nie zginęli, gdyby nie wielkie zakłamanie, które towarzyszyło najnowszej historii Polski. O tym wydarzeniu katyńskim sprzed siedemdziesięciu lat nie można było mówić na lekcjach języka polskiego, historii. Robili to najodważniejsi nauczyciele. Trzeba było wielu lat i wysiłku wielu ludzi, w tym prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego, który wyszukiwał rodziny katyńskie, wysłuchiwał ich wołania o przywrócenie godności tych, którzy zginęli w lesie katyńskim. – powiedział Bogdan Rzońca, wicemarszałek województwa podkarpackiego.
„Golgotę Wschodu” zaprojektował architekt Wojciech Frączek z Krakowa.
– To absolwent jasielskiego liceum. Powiedział, że dla niego to jest wielki zaszczyt wykonać ten projekt. Nie pobrał za niego żadnego honorarium. – powiedział Adam Pawluś ze Społecznego Komitetu Obchodów 70. rocznicy Zbrodni Katyńskiej w Jaśle i Powiecie Jasielskim.
– 29 stycznia śp. Stanisław Zając, senator RP, zwołał pierwsze posiedzenie Społecznego Komitetu Obchodów 70. rocznicy Zbrodni Katyńskiej w Jaśle i Powiecie Jasielskim i wyznaczył mnie do budowania tego pomnika. Byłem przerażony, ponieważ to zadanie trochę przerastało nasze możliwości. Nie mieliśmy zebranych żadnych środków. Założenie i życzenie senatora było takie, żebyśmy nie korzystali ze środków budżetowych i tak się stało. Dzisiaj możemy panu senatorowi zameldować, że to zadanie zostało wykonane. Stało się to dzięki takim ludziom o wielkich sercach. – dodał.
Na kamiennych kilkutonowych głazach, które przywieziono z Lipowicy koło Dukli zamontowano dwie tablice pamiątkowe, na których widnieją słowa:
„W hołdzie żołnierzom i policjantom polskim bestialsko zamordowanym przez NKWD w Katyniu, Charkowie i Twerze-Miednoje. Ofiarom deportacji i zsyłek do łagrów, pomordowanym i zmarłym na >>nieludzkiej ziemi<< Związku Sowieckiego. Polakom, ofiarom ludobójstwa dokonanego przez oprawców OUN-UPA. Kwiecień 2010 A.D. Mieszkańcy Jasła i powiatu jasielskiego”
„W hołdzie panu prof. Lechowi Kaczyńskiemu Prezydentowi Rzeczypospolitej Polskiej wraz z małżonką, panu Stanisławowi Zającowi senatorowi RP oraz wszystkim, którzy zginęli w służbie Ojczyźnie w katastrofie lotniczej w dniu 10 kwietnia 2010 roku w Smoleńsku w drodze do Katynia. Mieszkańcy Jasła i powiatu jasielskiego”.
– Ta krew, która w tym „drugim Katyniu” została przelana zapewne nie pójdzie na marne, bo rzeczą zwyczajną jest walka o przywracanie pamięci bohaterom. Ci, którzy zginęli w Katyniu, wśród nich m.in. senator Stanisław Zając, znajdą godne miejsce wśród ludzi walczących o dobre imię Polski. – dodał Bogdan Rzońca.
Z kolei poseł na Sejm RP Piotr Babinetz przypomniał trudne momenty z kart historii naszego narodu.
– Decyzją najwyższych władz Związku Sowieckiego z marca 1940 roku zamordowano 22 tysiące polskich oficerów policjantów i polską elitę intelektualną. Być może ci ludzie mogli przeżyć, gdyby się ugięli. Byli przecież badani, obserwowani, byli przepytywani, ale nie zdradzili. Nie zdradzili Boga, nie zdradzili honoru polskiego żołnierza, nie zdradzili niepodległej Polski. Ceną za to była śmierć, ceną za to było kłamstwo i zapomnienie świata. Tym bardziej naszym szczególnym obowiązkiem jest upominać się o pełną prawdę. Prawdę o tym, że zbrodnie na Polakach nie zaczęły się od Stalina i II wojny światowej, ale od 1917 roku od objęcia władzy przez bolszewików i Lenina. Prawdy o tym, jak dokonywano zbrodni na Polakach przez wiele, wiele lat. Prawdy o zbrodni katyńskiej i kłamstwie, które przez kilkadziesiąt lat było orężem komunistów w sprawowaniu władzy w Polsce. – powiedział Piotr Babinetz.
Opiekę nad miejscem pamięci narodowej będzie sprawowała młodzież z tutejszego liceum.
– Dzisiejsza uroczystość jest ukoronowaniem naszych wysiłków: młodzieży, nauczycieli, całego grona pedagogicznego, aby to miejsce, które znajduje się na terenie liceum było miejscem pamięci nie tylko dla społeczności całego miasta i powiatu, ale przede wszystkim dla naszej młodzieży. Żeby było doskonałą lekcją historii o Katyniu. Wydaje mi się, że jest to ogromny zaszczyt, że nasza młodzież będzie miała takie miejsce, którym będzie mogła opiekować się. – mówi Zbigniew Waszkiel, dyrektor I LO.
Po uroczystym odsłonięciu pomnika „Golgota Wschodu”, przed wejściem do „pierwszego” liceum nastąpiło posadzenie dębu pamięci ppor. rez. Antoniego Nowaka, absolwenta placówki.
Był synem Jana i Józefy z Szelewskich, ur. 20 III 1910 r. w Jaśle. Absolwent szkoły powszechnej i gimnazjum w Jaśle. Aktywny członek drużyny harcerskiej im. Józefa Bema. Po złożeniu matury w 1928 r. podjął studia w Wyższej Szkole Handlowej w Warszawie, które ukończył z wyróżnieniem w 1931 r. W 1932 r. ukończył SPRPiech. w Zambrowie. Ppor. mianowany ze starszeństwem od 1 I 1935 r. W 1934 r. podjął pracę jako makler w placówce Polskiego Handlu Zagranicznego Resortu Morskiego w Porcie Gdynia. Biegle władał kilkoma językami. W 1938 r. przeniesiony z 23 do 76 pp. Wraz z pułkiem w 1939 r. wziął udział w kampanii wrześniowej. W ramach Armii „Kraków” pułk toczył boje pod: Wyrami, Pacanowem, Osiekiem, Banachami, Biłgorajem, Solą i Tomaszowem Lubelskim. Więzień Kozielska, zamordowany w Katyniu.
– Zależało nam na tym, żeby ten dąb był poświęcony pamięci naszego absolwenta i to się nam udało. Jesteśmy z tego niezmiernie radzi. – dodał Waszkiel.
W ramach obchodów 70. rocznicy zbrodni katyńskiej odbyła się też sesja historyczno – edukacyjna, w której prelegentami byli: Eugeniusz Taradajko – dyrektor Zarządu Okręgowego Polskiego Czerwonego Krzyża w Rzeszowie, uczestnik Rządowej Komisji Ekshumacyjno-Badawczej oraz dr Piotr Łysakowski z Wydziału Badań Naukowych, Dokumentacji i Zbiorów Instytutu Pamięci Narodowej w Warszawie.
SERWIS FOTO:
Damian Palar
d.palar@terazjaslo.pl