W Jaśle jeden z dębów pamięci otrzymał imię Stanisława Zająca (foto)
W Jaśle rośnie dąb poświęcony pamięci Stanisława Zająca. Symboliczne drzewko, z inicjatywy słuchaczy Uniwersytetu Trzeciego Wieku, posadzono obok Podkarpackiej Szkoły Wyższej. W uroczystości wzięła udział małżonka tragicznie zmarłego senatora Alicja Zając.
– Dzisiejszy dzień jest dla mnie szczególnie wzruszający, ponieważ jest to pierwsze spotkanie publiczne, w którym uczestniczę po pogrzebie mojego męża. Nie spodziewałam się, że w tak krótkim czasie zrodzi się inicjatywa upamiętniania jego osoby w formie posadzenia dębu, czy w innych, o których informuje mnie wiele osób i środowisk bardzo życzliwych. Bardzo dziękuję za tą inicjatywę, ponieważ to pomaga cieszyć się tymi dokonaniami, które mój mąż przez całe swoje życie osiągał. – mówiła wzruszona Alicja Zając.
Jak podkreśliła pani Alicja, jej mąż był bardzo życzliwy powstaniu w mieście pierwszej wyższej uczelni.
– Jego życie było bardzo pracowite, ale było życiem szczęśliwym i pełnym sukcesów. Walnie przyczynił się do powstania wyższej szkoły hotelarskiej, obecnie Podkarpackiej Szkoły Wyższej im. błogosławionego Władysława Findysza i dlatego tym bardziej jest mi miło, że mogę w obejściu tej szkoły uczestniczyć w posadzeniu pamiątkowego dębu. – dodała.
Po powrocie z uroczystości rocznicowych w Katyniu, na które wybrał się wraz z delegacją prezydencką, Stanisław Zając miał wystąpić z wykładem na zajęciach Uniwersytetu Trzeciego Wieku.
– Z panem senatorem Zającem rozmawiałam ostatnio przed jego wyjazdem, ponieważ był przewodniczącym Społecznego Komitetu Obchodów Katyńskich. W tej sprawie zadzwoniłam do niego, zaprosiłam go na Uniwersytet Trzeciego Wieku na wykład na ten temat. Pan Zając powiedział mi wtedy: pani Ireno, jadę specjalnym pociągiem do Katynia. Jak wrócę, to spotkamy się, opowiem Państwu jak było w Katyniu i opowiem również o pracy parlamentarzysty. Myśmy o to prosili już dawno. – powiedziała Irena Becla, prezes Uniwersytetu Trzeciego Wieku w Jaśle.
Słuchacze UTW postanowili upamiętnić pamięć trzech postaci: oprócz senatora Stanisława Zająca, swoje dęby będą mieli od dzisiaj także: major piechoty w stanie spoczynku Stanisław Soczek (urodzony w 1891 roku w Kołaczycach, zamordowany w 1940 roku w Charkowie) oraz porucznik rezerwy Wiktor Martini ((urodzony w 1910 roku w Zagórzu, zamordowany w 1940 roku w Katyniu).
– Ryszard Oberc wyhodował nam te trzy dęby, potem poszłam do rektoratu i rozmawiałam z panią Barłowską, która ciągle jest naszym łącznikiem i z panem rektorem Polańskim. Pani Barłowska, kierownik administracyjny pan Brej i ja wyszliśmy na obiekt i wybraliśmy te miejsca, żeby były reprezentacyjne, a równocześnie trzeba było sprawdzić z planem, czy tam nie będzie jakiejś budowli w przyszłości. – wyjaśnia Irena Becla.
W uroczystym sadzeniu katyńskich dębów pamięci wzięli udział: Alicja Zając, Podkarpacki Wicekurator Oświaty Antoni Wydro, rektor PSW Stanisław Polański oraz słuchacze Jasielskiego Uniwersytetu Trzeciego Wieku. Nad miejscem pamięci opiekę mają sprawować studenci Podkarpackiej Szkoły Wyższej oraz jasielska młodzież.
SERWIS FOTO:
Damian Palar
d.palar@terazjaslo.pl
Nigdy nie widziałem trzymającego łopatę z torebką na ramieniu !