terazJaslo.pl
BĄDŹ NA BIEŻĄCO
INFORMACJE

Napisała reportaż i w nagrodę zobaczy pracę redakcji Faktów TVN (foto)

Reportaż „Z tradycją w nowoczesność” uczennicy Gimnazjum nr 4 w Jaśle Agnieszki Patyk zdobył główną nagrodę podczas II Podkarpackiego Pleneru Dziennikarskiego im. Marcina Pawłowskiego. W nagrodę dziewczyna wyjedzie do Warszawy, gdzie przez jeden dzień będzie mogła przyjrzeć się pracy redakcji Faktów TVN. Jedna z największych stacji telewizyjnych w Polsce sprawowała w tym roku patronat medialny nad konkursem.

Pomysłodawcą i organizatorem Podkarpackiego Pleneru Dziennikarskiego jest Katarzyna Czerwonka, polonistka z Zespołu Szkół Miejskich nr 4 w Jaśle. Plener obejmował dwa etapy: do 8 stycznia br. uczniowie gimnazjów województwa podkarpackiego mieli za zadanie napisać reportaż na podany wcześniej temat, który w tym roku dotyczył „Tradycji i nowoczesności w szkole”. Drugi etap to ogłoszenie wyników prac jury, które spośród nadesłanych materiałów wyłoniło najlepsze prace.


Agata Koba, przewodnicząca jury, redaktor naczelna „Obiektywu Jasielskiego”.
Fot. terazJaslo.pl / Damian Palar

Wszystkie oceniane prace były kodowane. Nie znaliśmy imienia, nazwiska, ani szkoły, z jakiej pochodziły. Dla nas liczyło się tylko to, co zostało napisane na kartce papieru. W tym roku poprzeczka była bardzo wysoko, ponieważ trzeba było napisać reportaż, a reportaż to jest sztuka. Dobry reportaż jest fotografią i właśnie tej fotografii szukaliśmy w pracach, może przyszłych dziennikarzy, z całego województwa podkarpackiego. Chcieliśmy nie tylko przeczytać i wyobrazić sobie te cenne wydarzenia, ale chcieliśmy poczuć zapach i smak tej historii. Myślimy, że niektórym to się udało znakomicie. – powiedziała Agata Koba, przewodnicząca jury, redaktor naczelna „Obiektywu Jasielskiego”.

Celem konkursu było zaangażowanie młodych ludzi do uprawiania dziennikarstwa prasowego, wzbudzenie wśród nich aktywności twórczej, zwrócenie uwagi na pielęgnowanie szkolnych tradycji. Organizatorzy chcieli również zachęcić uczniów do aktywnego uczestnictwa w życiu publicznym województwa podkarpackiego. W sumie do Gimnazjum nr 4 w Jaśle napłynęło 25 prac.


Mateusz Dolny, rzecznik prasowy Zespołu Szkół Miejskich nr 4 w Jaśle.
Fot. terazJaslo.pl / Damian Palar

Jesteśmy bardzo zadowoleni, że nasz konkurs cieszy się coraz większą popularnością, że nasi rówieśnicy chcą spróbować trudnej sztuki dziennikarstwa, uczestnicząc w życiu publicznym naszego województwa. W tym roku temat pracy konkursowej „Tradycja czy nowoczesność w szkole” miał przyjąć formę reportażu. To niełatwa forma wypowiedzi dziennikarskiej, ale byli tacy, którzy poradzili sobie z nią doskonale. – powiedział Mateusz Dolny, rzecznik prasowy Zespołu Szkół Miejskich nr 4 w Jaśle.

Od tego roku Podkarpacki Plener Dziennikarski będzie nosił imię Marcina Pawłowskiego, reportera i prowadzącego Faktów TVN, który w wieku 33 lat przegrał nierówną walkę z chorobą nowotworową.

Kamil Durczok, redaktor naczelny Faktów TVN, już rok temu był uprzejmy skierować list do uczestników tego konkursu dziennikarskiego. Jego słowa na młodzieży zrobiły ogromne wrażenie i dały im inspirację do tego, by dążyć do realizacji własnych marzeń. Tym marzeniem dla wielu z uczestników konkursu jest właśnie dziennikarstwo. Chcieliśmy kontynuować tradycję corocznych warsztatów wojewódzkich, dlatego postanowiliśmy, że od tego roku organizowany przez nas plener dziennikarski będzie nosił imię dziennikarza, z którym redakcja Faktów była związana – Marcina Pawłowskiego. Jest to postać bliska młodzieży. – mówi Grażyna Idzik, dyrektor Zespołu Szkół Miejskich nr 4 w Jaśle.

Marcin Pawłowski swoją przygodę z dziennikarstwem rozpoczynał od gazetki szkolnej „Notabene”. Mając 19 lat pisał artykuły do „Echa Dnia” w Kielcach. Po studiach tworzył dla gazety „Nowy Świat”, później pracował dla Radia Kolor. Karierę telewizyjną rozpoczynał w warszawskim ośrodku TVP. Potem można go było zobaczyć w pierwszym programie TVP. W lipcu 1997 roku rozpoczął pracę w TVN jako reporter i prowadzący Fakty. Prowadził także magazyn „24 godziny” na antenie TVN24. Relacjonował m.in. pielgrzymkę Jana Pawła II do Polski czy atak terrorystyczny na WTC 11 września 2001. Ostatni raz na wizji pojawił się 10 września 2004. Zmarł 20 listopada tego samego roku.


Grażyna Idzik.
Fot. terazJaslo.pl / Damian Palar

Chociaż większość z młodych ludzi nie pamięta momentu, kiedy w lipcu 1997 roku rozpoczął pracę jako reporter i prowadzący Fakty, to jednak wszystkim zapadła w pamięć jego walka z chorobą i praca, którą wykonywał do samego końca. Młodzież gimnazjalna potrzebuje autorytetów. Nikt nie spełni lepiej tej roli, jak właśnie Marcin Pawłowski. Dziennikarstwo było jego pasją. Dla młodzieży zafascynowanej dziennikarstwem nikt nie będzie odpowiedniejszym wzorem, jak on. – dodała Grażyna Idzik.

O swoim byłym redakcyjnym koledze opowiedziała również Renata Kijowska, krakowska reporterka TVN, która była gościem honorowym dzisiejszego pleneru.


Renata Kijowska, reporterka Faktów TVN.
Fot. terazJaslo.pl / Damian Palar

Jestem pewna, że Marcin byłby z was bardzo, bardzo dumny. Dumny za to, że tyle w was drzemie talentów, pomysłów i że wam się zwyczajnie chce. Chce zrobić coś więcej, bo przecież nikt nie oczekuje od Was niewiadomo czego. Pewnie rodzice i nauczyciele chcą, żebyście się po prostu dobrze uczyli, czytali książki, a jednak bierzecie udział w konkursie. To znaczy, że macie siły, macie coś do powiedzenia. Był taki czas, że od Marcina też nikt już nie oczekiwał więcej ponad to, żeby walczył z chorobą. Chociaż nikt nie wymagał od niego, przychodził do pracy, nadal prowadził Fakty niemal do ostatnich swoich dni. Na pewno bardzo by Wam za tą uroczystość podziękował, chociaż nie lubił wielkiej pompy. – powiedziała Renata Kijowska.

O tym, że początki pracy w tym zawodzie bywają nieraz bardzo trudne, opowiadał młodzieży Bogdan Adam Miszczak, prezes TV Obiektyw.


Bogdan Adam Miszczak, prezes TV Obiektyw.
Fot. terazJaslo.pl / Damian Palar

Piszcie dobre materiały, szukajcie mediów, w których moglibyście pracować. Ja wiem z doświadczenia, że sporo osób, które są na studiach dziennikarskich, przychodzą na praktyki i ta praca bezpośrednia w danej redakcji bardzo wiele uczy. Czasami mówią, że kończyli trzy lata studiów i tak naprawdę nie widzieli gazety czy rozgłośni radiowej, czy telewizji. Tutaj dopiero mogli zobaczyć, jak to wygląda. U mnie rok temu przyszedł na praktykę absolwent licencjatu na uniwersytecie w Lublinie. Po miesiącu czasu przyszedł i mówi: szefie, ja dopiero tutaj widziałem, jak wygląda praca dziennikarska. Nie uczyliśmy się praktyki, nie rozmawialiśmy z ludźmi. Bardzo ważną rzeczą w pracy dziennikarskiej jest ta druga strona, ta osoba, z którą rozmawiamy. – mówił Bogdan Adam Miszczak.

Podkarpacki Plener Dziennikarski objęła swoimi „skrzydłami” redakcja Faktów TVN. Jednocześnie redaktor naczelny Kamil Durczok zadeklarował, że laureat konkursu zostanie zaproszony do siedziby TVN w Warszawie, gdzie przez jeden dzień będzie mógł przyglądać się pracy dziennikarzy jednego z najczęściej oglądanych serwisów informacyjnych w Polsce.


Katarzyna Czerwonka, pomysłodawczyni Pleneru Dziennikarskiego.
Fot. terazJaslo.pl / Damian Palar

Patronatem honorowym objęli imprezę: Podkarpacki Kurator Oświaty oraz Burmistrz Miasta Jasła. Patronat medialny sprawował m.in. portal regionalny terazJaslo.pl.

Laureaci II Podkarpackiego Pleneru Dziennikarskiego:


Agnieszka Patyk, zwyciężczyni II Podkarpackiego Pleneru Dziennikarskiego.
Fot. terazJaslo.pl / Damian Palar

1 miejsce: Agnieszka Patyk (Gimnazjum nr 4 w Jaśle)

2 miejsce: Ewa Pawlik (Gimnazjum Publiczne nr 1 we Frysztaku)

3 miejsce (ex aequo): Martyna Cholewiak oraz Sylwia Binkowicz (obie z Gimnazjum nr 4 w Jaśle)

Wyróżnienia: Karolina Gajecka (Gimnazjum nr 2 w Jaśle), Krzysztof Pogorzelec, Wojciech Woźniak, Joanna Leszczawska (wszyscy z Publicznego Gimnazjum nr 1 w Birczy), Justyna Szańca (Gimnazjum nr 1 w Jaśle)

SERWIS FOTO:

Damian Palar
d.palar@terazjaslo.pl

Komentarzy: 6

  1. dlaczego sylwii z trzeciego miejsca nie ma na zdjęciach?! obejrzałoby się to rude, śmiejące dziewcze :)

  2. To zwyciężczyni czy zwycięzca na ostatnim zdjęciu?
    Gdyby nie było podpisane, pewnie by się musiano zastanawiać.

  3. Fajnie popatrzeć tak na dziennikarzy z Polski. Swoich mamy tu dużo, jednak to ciągle nie ta liga.
    Wierzę, że chociaż dwóch z Jasła wybije się na większe i szersze morze

Back to top button