Farfał nie stawił się w sądzie
Do 7 kwietnia Sąd Rejonowy w Jaśle w poniedziałek odroczył proces Piotra Farfała, byłego prezesa TVP, którego były szef rzeszowskiej telewizji oskarża o pomówienie.
Do sądu w poniedziałek trafił faks z informacją, że Farfał jest chory i prosi o przesunięcie terminu procesu. W poniedziałek miała się odbyć rozprawa pojednawcza między Piotrem Farfałem, a Tadeuszem Górczykiem.
Górczyk szefem rzeszowskiego ośrodka TVP był niespełna trzy miesiące. Formalne odwołane było gotowe 19 marca ub. r., a Górczyk odebrał je pięć dni później. Ówczesny dyrektor TVP Rzeszów stwierdził, że odwołano go bezprawnie, bo Piotr Farfał przed zwolnieniem nie zapytał o zgodę Rady Powiatu Jasielskiego, gdzie Górczyk jest radnym.
Sąd przyznał rację odwołanemu dyrektorowi i nakazał TVP zapłacić Górczykowi 38 tys. zł, czyli równowartość trzech pensji. Na tym sprawa się nie skończyła, bo Górczyk żąda jeszcze przeprosin od Farfała za pomówienie.
Chodzi o pismo, jakie ówczesny prezes TVP 25 marca ub. r., już po odwołaniu Górczyka, wysłał do radnych z Jasła, tłumacząc, dlaczego chciał to zrobić. „[..] Za nieuzasadnione koszty związane z wynajęciem samochodu wraz z kierowcą z firmy zewnętrznej do celów służbowych i prywatnych, zamiast skorzystać z floty samochodów TVP SA.” – napisał Farfał.
Dla Tadeusza Górczyka zarzut był absurdalny, dlatego żąda od byłego prezesa TVP przeprosin.
Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że Farfał jest skłonny pójść na ugodę.
(km)
Gazeta Wyborcza Rzeszów