Długo nie cieszyli się skradzionym łupem
W poniedziałek nad ranem dwóch mieszkańców Jasła włamało się do ambulansu zaparkowanego obok przychodni przy ulicy Krasińskiego. Dwaj mężczyźni w wieku 27 i 32 lat zostali przyłapani na gorącym uczynku przez wezwany na miejsce patrol Policji. Za usiłowanie kradzieży z włamaniem grozi im kara pozbawienia wolności do lat pięciu.
Do zdarzenia doszło około godziny 3:30 nad ranem. Dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Jaśle otrzymał anonimową informację od jednego z mieszkańców osiedla przy ulicy Krasińskiego o tym, że do zaparkowanego na ulicy ambulansu włamało się dwóch mężczyzn. Sprawcy kradzieży zabrali z pojazdu specjalistyczną torbę ratowniczą z niezbędnym sprzętem do ratowania zdrowia i życia ludzi. Na miejsce został natychmiast wysłany patrol Policji.
– Sprawcy po ustaleniu, iż walizka ta nie przyda im się do sprzedaży sprzętu, odnieśli ją na miejsce. W tym czasie nadjechał patrol, który zatrzymał sprawców na gorącym uczynku. Sprawcy zdarzenia będą odpowiadać za usiłowanie kradzieży z włamaniem. Grozi im za to kara pozbawienia wolności do lat 5. Mienie wartości około tysiąca złotych zostało w całości odzyskane. W tej chwili trwają czynności zmierzające do wyjaśnienia dokładnych okoliczności zaistniałego zdarzenia. – powiedział asp. sztab. Jacek Krzyżak, Naczelnik Wydziału Wspomagającego KPP w Jaśle.
Po przewiezieniu do komendy mężczyźni zostali przebadani na alkomacie. Okazało się, że obydwaj mają po blisko jednym promilu alkoholu w wydychanym powietrzu.
– Obydwaj sprawcy są znani Policji. – dodaje Jacek Krzyżak.
27- i 32-latek są znani również właścicielowi ambulansu. Doktor Artur Sadzikowski nie wyklucza, że mężczyźni mogli szukać w karetce środków odurzających.
– Myślę, że nie tylko chodziło tu o kradzież materialną. Ze względu na ludzi, którzy dokonali tego włamania jestem skłonny podejrzewać, że szukali oni środków odurzających. Tego typu substancji w karetce nigdy nie zostawiam na noc. Z tej przyczyny, że muszę się liczyć ze zdarzeniami takimi, jakie miały miejsce ostatnio. – powiedział Artur Sadzikowski.
Karetka, do której dokonano włamania, jest darem Polonii Amerykańskiej. Ze względu na swoją specyficzną zabudowę jest to jedyny tego typu samochód ratowniczy w Jaśle i prawdopodobnie jeden z niewielu w całym województwie podkarpackim.
– Biorąc pod uwagę, że koszt sprzętu, który znajdował się w karetce jest dosyć wysoki, byłaby to na pewno niepowetowana strata nie tylko dla mnie, jak również dla mieszkańców miasta Jasła. Karetka ta w sobotę nieodpłatnie służyła jako sprzęt ratowniczy do obstawy meczu Czarnych. Zresztą nie jest to jedyna impreza, która nieodpłatnie jest przez tą karetkę zabezpieczana. Dziwi mnie fakt, że są ludzie, którzy potrafią nie patrząc na to, kogo narażają na utratę życia bądź zdrowia, porwać się na takie rzeczy. – podkreślił Artur Sadzikowski.
Doktor Sadzikowski, za naszym pośrednictwem, dziękuje osobie, która wezwała Policję za bohaterską postawę.
(dapa)
Współpraca: Daniel Baron
wreszcie artykuł godny uwagi!!!!! a nie tak jak na konkurencyjnych portalach brednie opisane!!!! z pewnością teraz czytają ten artykuł i za chwile ctr+C haha !!!!
Jakie gratulacje dla policji.
Lepiej pogratulować bezsennemu mieszkańcowi osiedla
To koło mojego bloku takie cuda się dzieją!
Tam wiecznie ktoś przy tej karetce stoi zdjęcia robi
JAJA…JAJA Jak berety:)Kto to widzial takie cuudaaaa robic;))
Brawa dla odważnych funkcjonariuszy
Byłem w niedziele na meczu czarnych zrobiłem sobie zdjęcie przy tej karetce w komórce. Zastanawiałem się jak jest w środku. :)
w końcu jasielskiej policji udało się złapać kogoś! brawa bardzo dobrze, że portal napiętnował takie zdarzenie!