Są środki na przebudowę drogi z Sobniowa w kierunku Glinika
Ponad czterdzieści milionów złotych trafiło dzisiaj na Podkarpacie na odbudowę infrastruktury drogowo-mostowej zniszczonej w wyniku działania klęsk żywiołowych. Promesy na usuwanie ubiegłorocznych skutków klęsk żywiołowych wręczył w Mielcu samorządowcom minister spraw wewnętrznych i administracji Jerzy Miller. Środki dostanie również dziewięć samorządów z powiatu jasielskiego.
Powiat jasielski, który na spotkaniu z ministrem reprezentował starosta Adam Kmiecik, otrzymał promesę powodziową w wysokości 650 tysięcy złotych. Część z tych pieniędzy zostanie przeznaczona na remont drogi powiatowej Jasło – Sobniów – Łaski, biegnącej do Glinika. Samorządowcy zastanawiają się teraz, na którą drogę trafią pozostałe środki.
– Mamy spożytkować te środki do połowy maja. Teraz przygotujemy odpowiednią dokumentację i jak tylko śnieg zejdzie, przystąpimy do naprawy tych dróg. Są to pieniądze obiecane, natomiast najpierw trzeba wykonać prace, trzeba przedłożyć rozliczenie do ministerstwa i wtedy w przeciągu kilku tygodni te pieniądze spływają do powiatu. Jest to refinansowanie, czyli najpierw trzeba to zrobić za swoje pieniążki. – mówi Adam Kmiecik.
Starosta jasielski podkreśla, że powiat w tym roku otrzymał stosunkowo duże środki na odbudowę infrastruktury drogowej.
– 108 samorządów otrzymało promesy na kwotę ponad czterdziestu milionów złotych. Jakbyśmy wzięli średnią to wychodzi około czterystu tysięcy na jeden samorząd, a więc 650 tysięcy to jest trochę więcej. Natomiast oczywiście nie jest ona tak duża, jakiej byśmy oczekiwali. Musimy mieć na uwadze to, że lato 2009 szczególnie doświadczyło powiat ropczycko-sędziszowski, bieszczadzki, sanocki i brzozowski. Tam poszły dużo większe środki. – dodaje Kmiecik.
Łącznie do końca ubiegłego roku straty spowodowane przez klęski żywiołowe w samym powiecie jasielskim sięgnęły prawie piętnastu milionów złotych. W spisie jest jeszcze wiele zniszczonych dróg i mostów jeszcze z ubiegłych lat, ponieważ zawsze dofinansowanie z budżetu państwa jest niższe do rzeczywistych strat, jakie poniosły samorządy.
(dapa)