Od czternastu lat Żywa Szopka gromadzi dorosłych ze swoimi pociechami

Po wspólnej wieczerzy wigilijnej, wśród grona rodziny oraz bliskich, wielu z nas miało okazję uczestniczyć w tradycyjnej Żywej Szopce na placu przed Sanktuarium świętego Antoniego Padewskiego, patrona miasta. Już od czternastu lat organizują ją jasielscy OO. Franciszkanie.

W bożonarodzeniowej inscenizacji wzięła udział młodzież z miejscowej parafii. Wśród głównych postaci nie mogło zabraknąć Maryi i Józefa z Dzieciątkiem, Trzech Króli, aniołów i pasterzy. Był też chórek, któremu akompaniowali muzycy. Podczas spotkania było wspólne kolędowanie oraz modlitwa. Całości przyglądała się spora rzesza mieszkańców miasta i gości, którzy w tym wyjątkowym świątecznym dniu przyjechali do Jasła odwiedzić swoje rodziny. Bardzo licznie, jak co roku, dopisali też najmłodsi.

– Noc Bożego Narodzenia jest szczególną nocą, pełną znaków i cudów, które dokonują się na oczach ludzi. Oto niebo zostaje poruszone, ziemia zostaje dotknięta, ludzie bogaci i wielcy oraz ludzie prości i biedni. Oto przychodzi Zbawiciel do człowieka, a człowiek zamyka dom przed swoim Zbawicielem. Zbawiciel objawia się nie w mocy i chwale, ale w delikatnym, małym bezbronnym dziecku. To jest znak Zbawiciela. – powiedział o. gwardian Krzysztof Kozioł.

O. Krzysztof Kozioł życzył wszystkim mieszkańcom zgromadzonym na placu przed Kościołem OO. Franciszkanów, aby każdy odkrywał w sobie obecność Boga, zarówno silni i słabi, jak chorzy i zdrowi, bogaci i biedni, czy starsi i młodsi. Żeby każdy z nas mógł doświadczyć Boga, który jest symbolem miłości, pokoju i pojednania.

Spotkanie modlitewne z Maryją i Józefem przy szopce zakończyła o godzinie 22 msza święta dla najmłodszych dzieci, natomiast o północy we wszystkich kościołach katolickich rozpoczęły się tradycyjne pasterki, zwiastujące radosną nowinę o narodzinach Pana Jezusa.

SERWIS FOTO:

(dapa)