Dwa groźne osuwiska zniknęły z powiatowych dróg
Prawie milion złotych kosztowały prace przy likwidacji i stabilizacji osuwisk na dwóch drogach powiatowych w gminach Kołaczyce i Osiek Jasielski. Inwestycja w osiemdziesięciu procentach została dofinansowana z budżetu państwa w ramach dotacji przyznanej przez Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji.
– Inwestycje te są na tyle ważne, że mogły spowodować zamknięcie czy uniemożliwić przejazd na tych szlakach drogowych. – mówi Adam Pawluś, etatowy członek Zarządu Powiatu w Jaśle.
Pierwsze z osuwisk zostało zlikwidowane na drodze powiatowej Bieździadka – Gorajowie. W ramach zadania odbudowano korpus osuniętej drogi oraz udrożniono przepływ wód, które stanowiły zagrożenie dla tego korpusu i przy okazji wykonano około 120 metrów nowej nawierzchni asfaltowej. Koszt likwidacji zagrożenia na tym odcinku łączącym gminę i miasto Jasło z gminą Kołaczyce to prawie pół miliona złotych. Roboty budowlane wykonało jasielskie Przedsiębiorstwo Robót Inżynieryjnych i Melioracyjnych.
Podobne zadanie, opiewające na podobną kwotę jak powyższe, realizowane jest na odcinku drogi powiatowej Zawadka Osiecka – Dobrynia.
– Została zabezpieczona droga poprzez uchwycenie wody na zboczu góry i odprowadzeniu jej do rzeki Kłopotnicy. Został wybudowany nowy przepust pod drogą. Zabezpieczona zostanie również skarpa i w wyniku tej inwestycji zostanie wykonane około sto metrów nowej nawierzchni. – informuje Adam Pawluś.
W kolejce do realizacji następnego zadania czeka osuwisko na drodze powiatowej Tarnowiec – Wrocanka – Piotrówka w miejscowości Wrocanka. Wartość kosztorysowa tych prac wynosi około 700 tysięcy złotych. Roboty mają ruszyć w przyszłym roku, przy czym powiat planuje na realizację tego zadania sięgnąć do budżetu państwa.
– Mamy pełną dokumentację. W tej chwili czekamy na uzyskanie pozwolenia budowlanego i w nowym roku budżetowym wystąpimy do ministra o zabezpieczenie środków. Mam nadzieję, że po uzyskaniu środków z ministerstwa zostanie zlikwidowane to osuwisko i zostanie zlikwidowane zagrożenie zlikwidowania przejazdu na tej drodze powiatowej. – dodaje Pawluś.
Adam Pawluś jest przekonany o ważności prowadzonych prac przy likwidacji i zabezpieczeniu osuwisk na „powiatówkach”. Jako przykład podaje drogę biegnącą przez las warzycki, która po wykonanych w ubiegłym roku pracach przy osuwisku, stanowi alternatywny przejazd dla lokalnej społeczności w kierunku Kołaczyc.
– Możemy dzisiaj ocenić, że prace zostały wykonane bardzo dobrze, ponieważ po roku funkcjonowania droga umożliwia przejazd i nie ma żadnych oznak, żeby osuwisko na nią oddziaływało. Planujemy w przyszłym roku dokończyć nawierzchnię asfaltową i powstanie nowy, dogodny przejazd od strony drogi wojewódzkiej w kierunku Sieklówki, co skróci drogę od strony Krosna w kierunku Kołaczyc o około sześć kilometrów. – podkreśla Adam Pawluś.
Do remontu pozostały dwa odcinki żwirowej drogi po siedemset metrów każdy. Jest to konieczna inwestycja, ponieważ roztopy czy opady deszczu powodują, że ta droga staje się błotnista i trudno z niej korzystać.
(dapa)