Kmiecik odpiera zarzuty i zamierza ponownie szefować PO

Odwołany przewodniczący powiatowych struktur Platformy Obywatelskiej w Jaśle Adam Kmiecik odpiera zarzuty o braku działań na rzecz promowania partii w naszym regionie. Jak sam podkreśla, od momentu wyboru jego osoby na stanowisko starosty jasielskiego w trosce o dobro mieszkańców powiatu współpracuje ze wszystkimi osobami, bez względu na ich polityczne barwy.

Adam Kmiecik został odwołany z szefowania Platformie Obywatelskiej w Jaśle na początku sierpnia br. Wraz z nim rozwiązano całe struktury powiatowe partii. Szefowa podkarpackiej PO Elżbieta Łukacijewska podczas konferencji prasowej w dniu 6 sierpnia nie potrafiła jednak podać konkretnych powodów odwołania Kmiecika z partyjnego stanowiska.

– W dniu swojego wyboru mówiłem, że powiat jasielski nie ma barw politycznych i że dołożę wszelkich starań, aby działać na rzecz wszystkich jego mieszkańców. Uważam, że najlepiej promowałem Platformę Obywatelską przez własną pracę. Nie przez to, co ja powiem dzisiaj tylko przez to, co udało mi się zrobić. To raczej pani poseł nie wykorzystała swej szansy, że ma starostę, za którego nie musi się wstydzić. Ja przynajmniej nie słyszałem, aby padły jakieś słowa pochwały, czy aby mówiła swoim wyborcom, że starosta jasielski, który jest członkiem PO działa dobrze na rzecz mieszkańców. – powiedział Adam Kmiecik.

Mówi Adam Kmiecik (posłuchaj)

Jednym z takich negatywnych działań, które Elżbieta Łukacijewska wymieniała dziennikarzom, był brak obecności starosty na spotkaniu w sprawie utworzenia Podkarpackiego Ośrodka Mikrochirurgii przy Szpitalu Specjalistycznym w Jaśle. Kmiecik podkreśla jednak, że brał czynny udział w zaproszeniu decydentów i tylko ze względu na wcześniej umówione spotkania nie mógł wziąć udziału w rozmowach.

– To ja umawiałem się z panią wicewojewodą za pośrednictwem jej asystenta, z prezesem Narodowego Funduszu Zdrowia Oddział w Rzeszowie i dyrektorem szpitala na różne terminy. W związku z tym, że rozmowy trwały prawie pół roku i w końcu był termin taki, w którym można się było spotkać w Jaśle, a mnie wypadło inne spotkanie, postanowiłem aby jednak to spotkanie się odbyło beze mnie. Był tam dyrektor szpitala, który jasno i wyraźnie wyartykułował to, co my chcemy. – podkreśla.

Adam Kmiecik odniósł się także do słów jego partyjnych kolegów, którzy zarzucili mu brak porozumienia z pozostałymi członkami zarządu i sytuacji dotyczącej rozwiązania koalicji Platformy z Prawem i Sprawiedliwością na szczeblu miasta i powiatu.

– Jeżeli polityka, która w mieście jest przez władzę kreowana, moim kolegom się nie podoba i oni jej nie popierają, to najprościej rzecz biorąc składają rezygnację i po prostu z tej koalicji występują. Nie da się być w koalicji i krytykować tą koalicję. Jeżeli jesteśmy, to bierzemy odpowiedzialność za to, co robimy. – mówi starosta jasielski.

Dodaje również, że bez względu na sytuację, jaka ma miejsce wewnątrz partii od prawie trzech miesięcy, nadal będzie działał na rzecz mieszkańców całego powiatu jasielskiego.

– Współpracuję ze wszystkimi. Taki jest mój obowiązek jako starosty, żeby współpracować z posłami PiS-u czy każdej innej opcji. Ja nigdy się nie uchylałem przed taką współpracą i jeżeli ktoś składa propozycję, czy wyraża chęć pomocy dla powiatu jasielskiego to ja z tej pomocy skorzystam niezależnie od tego, jaką opcję dana osoba prezentuje. – dodaje Adam Kmiecik.

Kmiecik nie wyklucza również ponownego ubiegania się o stanowisko przewodniczącego partii. Przed rozwiązaniem struktur PO w Jaśle złożył na ręce Elżbiety Łukacijewskiej rezygnację z pracy w zarządzie co – według statutu partii – daje mu takie możliwości.

Zobacz również:
[06.08.2009] – „Zgrzyty w jasielskiej PO: kto za Kmiecika?”

Damian Palar
d.palar@terazjaslo.pl